Jak Tel Awiw jest dość płaską przestrzenią, tak Hajfa jest jego zupełnym przeciwieństwem.
Polecam zaopatrzyć się w bilet na komunikację lub jechać wycieczką zorganizowaną, dużo przyjemniej.
Hajfa to miasto oparte o górę Karmel, które zaczyna się od portu niewinnie aby przejść w labirynt krętych dróg między osiedlami domów na skarpach.
Na górze Karmel kryje się jedno z najpiękniejszych miejsc jakie widziałam - Ogrody Bahaickie. Miałam do nich 2 podejście w dwa rożne dnia efekty poniżej.
Mnóstwo przepięknych roślin od okazałych kaktusów po przepiękne palmy, od kwiecistych klombów po kwitnące drzewa, a w samym centrum Mauzoleum Baba, dla zainteresowanych polecam poczytać więcej:
Symetria, zieleń, błękit zatoki w oddali, wygląda to faktycznie jak miejsce rajskie.
Widok na zatokę Hajfy jest odświeżający, w skwarny dzień wiatr porusza delikatnie roślinnością, chowasz się pod palmą i oglądasz taki widok...
Symetryczne poziomy obite zielenią prowadzą do centrum tego dzieła - Mauzoleum Baba.
25 minut autobusem, po drugie stronie miasta palmy rosną i usychają naturalnym trybem, wiatr szumi, ludzie biegają a woda przypływa i odpływa...
Taka mała nostalgia, cisza, spacer wzdłuż. I wszystko jest takie spokojne. A teraz jestem znowu tutaj, przed ekranem i was serdecznie pozdrawiam :)